Republika Santanii i Burgii

NEWS NR 7 ! ! !

Kraj/Świat: Rutzelburg spada, po starciu...

Kilka dni temu w Socialistica Liga doszło do wspaniałego pojedynku gigantów, czyli meczu pomiędzy Burgiograd United, a FC Rutzelburgiem. Przeważała drużyna ze stolicy, jednak ostatecznie było 0:0, czyli remis. Trzy sytuacje podbramkowe miał E. Stachurski z FC Rutzelburg, lecz żadnej z nich nie wykorzystał. Burgiograd ma teraz czwarte miejsce w tabeli, natomiast FC Rutzelburg spadło z pierwszej lokaty, na drugą, zaraz po Cayo Eros z RLS. To pierwszy taki okres, kiedy stolica oddaje komuś "jedynkę" w tabeli. Kryzys czy wpadka?

Kraj: Habsburg-Hoth pisze....

Franciszek Habsburg-Hoth napisał swój pierwszy artykuł. Umieścił go w Wielkiej Bibliotece Burgiogradzkiej. Tytuł brzmi: "Mikronacja a v-państwo". Pisze on w nim, że mikronacja to nie znaczy v-państwo, a v-państwo to nie mikronacja. W celu większego zapoznania się z debiutem Ministra Spraw Wewnętrznych, zapraszamy do Wielkiej Biblioteki Burgiogradzkiej!

Kraj: Plebiscyty , plebiscyty i po plebiscytach...

Ruszyły plebiscyty na m.in.: człowieka roku, człowieka savoir-vivre itp., itd. Wiemy, że w tym drugim wygrał pan Lois D. Habsburg, w pierwszym w dogrywce F. Habsburg-Hoth pokonał Cristiana Flachbetta. Trzecim plebiscytem był konkurs na wydarzenie roku. Nie było wątpliwości. Powołanie Rządu Jedności Narodowej było dla naszego narodu najważniejsze.

Kraj: Ustawa do kosza!

Sejm od razu zadecydował, że ustawa o komunikacji drogowej autorstwa pana Habsburga-Hotha zostanie ostro zmodernizowana. Otóż w ustawie posłowie zauważyli takie błędy jak to, że w drogach wypisana jest ulica łącząca Kluż z naszymi miastami. "RLS jest wyspą!" - krzyczał w Sejmie zirytowany Ryan Almonde. To samo powiedzieli Bartłomiej Ajattelu i Cristian Flachbett. Jednak twórca ustawy bronił się jak lew. "Jak budowano szybkie koleje to o tym nie myślano!" - argumentował.

Świat: Pedro de Valdez wydalony!

Były obywatel Królestwa Skarlandu, Pedro de Valdez został wydalony z terytorium Republiki Bolivarii, i dziś w godzinach popołudniowych odleciał z lotniska w Ciudad Bolivar w bliżej niewiadomym kierunku. Valdes był założycielem tzw. „Rządu Bolivarii na uchodźstwie” usiłującego wykorzystać nieobecność prawowitego prezydenta, w celu przejęcia władzy w naszym kraju.

Rząd Republiki Bolivarii postanowił zrezygnować z postawienia Valdeza przed sądem, gdyż w trakcie prowadzonego śledztwa wyszły na jaw fakty, mogące zdyskredytować w oczach opinii publicznej pewien znany i szanowany kraj. Wyniki śledztwa zostały utajnione. Jednak gdyby kiedyś w przyszłości rząd tego kraju próbował ponownie mieszać się w wewnętrzne sprawy Bolivarii, akta tej sprawy zostaną ujawnione ze wszystkimi szczegółami.

Artykuł dzięki uprzejmości: "Noticias de Bolivaria" z Boliwarii.

DODATEK DO NEWSA NR 7:

WYWIAD Z PREZYDENTEM MICHAELEM A. RUTZELDORFEM ! ! !

NS: Dzisiaj moim i państwa gościem jest prezydent RSiB Michael A. Rutzeldorf. Witamy!
MR: Witam państwa.
NS: Panie prezydencie, jak pan ocenia swoje rządy?
MR: Uważam, że moje rządy jak i zarówno całego mojego rządu są dla Republiki conajmniej owocne. Praktycznie stworzyliśmy podstawy prawne, nie mówiąc o zamknięciu wielu istotnych kwestii. Wprowadziliśmy spokój i rozwój.
NS: Pojawiają się sugestie obywateli, że ten spokój jest aż za duży.
MR: Niby jak za duży? Proszę sprecyzować, mało się w państwie dzieje?
NS: Chodzi o to, że politycy się nie kłócą, trwa za duża sielanka, każdy każdego popiera. Obywatele sądzą, że ta sielanka kiedyś się skończy.
MR: Być może się skończy, ale jeśli politycy są zgodni, to nie widzę powodów do jakichś narzekań. To chyba lepiej niż gdyby nikt się nie zgadzał, wtedy nic byśmy nie mogli wprowadzić.
NS: Rozumiem. A co pan sądzi o panu Aykmu i Islamskiej Federacji, która chciała wręcz zepsuć nasz kraj?
MR: Pan Aykm to osoba dla mnie niepoważna. Może to mocne słowo, lecz najlepiej oddaje sens tego pytania. Zauważmy, że nie ma praktycznie żadnego zagrożenia ze strony IF, jej pzredstawiciele otrzymali status persona non grata i słusznie z resztą, chciałbym zauważyć, iż ten cały niepokój jest spowodowany dziwnym zachowaniem pana Aykma, który jest wrogi Republice z nieznanych mi zresztą powodów
NS: No tak, ale jeszcze niedawno był naszym obywatelem, był super politykiem, działał dla dobra kraju, można powiedzieć, że nas kochał. Teraz zabrania przekraczani granicy obywatelom RSiB, nie chce na swoim lotnisku naszych samolotów, źle wyraża się o kraju i o obywatelach, nakłada na nas sankcje... Skąd ta nagła zmiana ?
MR: Mówiłem już - to osoba niepoważna.
NS: Ale co spowodowało, że pan Aykm zaczął się tak zachowywać? Może ktoś to spowodował?
MR: Wg. mnie pan Aykm jest uprzedzony co do naszych siedmiogrodzkich przyjaciół, nie mógł znieść idei uniii i się teraz mści.
NS: Czy zna pan powód dla którego pan Abdullah nazywa RLS "złem wcielonym"? Czy rozmawiał pan o tym z nim?
MR: Tak, ale niestety on umiał jedynie odpowiedzieć, że ich zna, a to żaden dowód, więc myślę, że pan Aykm nienawidzi RLS i nas bezpodstawnie.
NS: No tak... Zmieńmy temat. Czy PZP to pana partia? Pojawiły się wątpliwości, że i pana, i pana Ajattelu, więc kogo ?
MR: Proszę pana, nie ma właściciela partii, jest Rada Partii, a dlaczego rada? Otóż dlatego, że SKP i PLK połączyły się, więc nie chcemy żadnego z liderów dawnych ugrupowań poniżyć, więc powstała wyżej wymieniona rada.
NS: Aha... To pozostając przy partii: kiedy RJN przestanie działać [skończy kadencję], a rządzić krajem będzie musiała jedna z partii, wygra PZP, bowiem PR-W nie ma szans z pana partią [jeśli mogę tak mówić]. A więc co z ministerstwami? Czy nie będzie w nich zmian?
MR: Myślę, ze aktualni ministrowie radzą sobie bardzo dobrze, jedyne zmiany mogą nastąpić na fotelu ministra Obrony Narodowej i Edukacji Narodowej, który jest nieobsadzony.
NS: Co z innymi ministerstwami? Nie będzie zmian?
MR: Kogo miałbym zmieniać? Wszyscy pozostali radzą sobie dobrze, jestem pewien, ze kolejna kadencja z tym rządem, także będzie udana.
NS: A gdyby pan miał układać ranking od najbardziej radzącego sobie ministerstwa, do najmniej radzącego sobie ministerstwa, to jakby pan to zrobił?
MR: Proszę pana, ja nie mam zamiaru nikogo wywyższać czy poniżać, więc prawdopodobnie bym takiego rankingu nie zrobił.
NS: Rozumiem, dobra odpowiedź. A co dalej z nowym forum i stroną?
MR: Nowe forum było już zaczęte jak wiadomo strona niekoniecznie, choc w teorii ją już mamy, ale trzeba by ją zrobić od podstaw. Wszyscy wiemy czyją sprawką jest zniszczenie tych projektów. To przez pana Aykma prace zostały zniszczone. W najbliższym czasie postaramy się utworzyć nowe forum, na którym ruszą prace. Proszę nie liczyć, że nowe forum będzie gotowe za tydzień, ale lepiej stworzyć coś powoli, a starannie niż szybko i tylko po to by było.
NS: Dokładnie, no, ale czy to nie jakaś klątwa? Co jest forum, to go nie ma!
MR: Klątwa? Bez zabobonów. Po prostu nieszczęśliwy zbieg okoliczności.
NS: Hmm... A gdy PZP obejmie rządy, to jakie będzie mieć cele? Poproszę trzy porządne.
MR: Jak już wspomniałem, nie tylko ja prowadzę PZP, ale mogę pzredstawić moje idee na następną kadencję:
1. Nowe forum
2. Nawiązanie nowych kontaktów zagranicznych.
3. Nowa strona.
To oczywiście nie wszystko, ale wg. mnie powinno być to priorytetem.
NS: A z jakimi państwami te stosunki?
MR: Proszę pana, nie mam z góry gotowej listy, ale sądzę, że powinniśmy przede wszystkim nawiązać kontakty z jakimiś większymi mikronacjami. Najpierw jednak warto załatwić parę traktatów z sąsiadami i być może zażegnać konflikt w IF.
NS: Co ja słyszę? Czyżby pan prezydent chciałby pogodzić się z Islamską Federacją?
MR: A dlaczego nie? Po co nabijać sobie dodatkowych wrogów?
NS: No tak, widzę, że pan prezydent chce , żeby państwo nie miało wrogów, ale tym, że tego chcemy, możemy narobić sobie dodatkowych. Osobiście myślę, że nie uda nam się pogodzić z panem Aykmem i IF.
MR: Jak pokojowym zachowaniem mamy sobie wrogów narobić? Uważam, że nawet mimo pokoju nie powinniśmy zdejmować statusu persona non grata z przyjezdnych z IF. Wcześniej też byli nam przyjaźnie a później nagła zmiana nastroju, więc póki co nie ufam IF.
NS: Tak... To dziękuję za dzisiejszą rozmowę! Do zobaczenia!
MR: Również dziękuję. Do widzenia!

Bardzo ciekawa rozmowa. Wywiad dobry, choć mógłby być lepszy.

Dokładnie

Dziękuję.